Biznesmen

Lew Hewelion Biznesmen stoi tuż przy Wielkim Młynie – dawnym sercu gdańskiego przemysłu i miejscu, gdzie od średniowiecza aż po XX wiek mąka pachniała świeżym chlebem, a koła wodne kręciły się w rytmie Raduni.

Mówią, że nasz Hewelion ma wyjątkowy talent do interesów. Dziś trzyma w łapach ostatni worek mąki, przemielonej przez słynne koła Wielkiego Młyna, a jego wartość pieczołowicie oblicza… na tablecie! Podobno, jeśli podejdziesz wystarczająco blisko, usłyszysz cichutkie „ding!” – to znak, że biznes właśnie się udał.

Wielki Młyn to nie byle budynek – w średniowieczu był największą inwestycją przemysłową w całej Europie! Ma 26 metrów wysokości, 41 metrów długości i kiedyś napędzało go aż 18 potężnych kół wodnych, każde o średnicy 5 metrów. Oprócz mielenia zboża, w jego murach przechowywano mąkę, a w piekarni wypiekano chleb, który sprzedawano m.in. na Moście Chlebowym przy Ratuszu Starego Miasta.
Dziś w gotyckich wnętrzach można zobaczyć wielkie koła młyńskie i odkryć zupełnie inną historię – opowieść o złocie Bałtyku, bo mieści się tu Muzeum Bursztynu.

A Hewelion Biznesmen? On czuwa, by każdy turysta pamiętał, że Gdańsk to miasto, w którym historia, handel i odrobina bajki idą łapa w łapę.