Koziołki - Park Wilsona

Park Wilsona to jedno z najstarszych i najbardziej niezwykłych miejsc w Poznaniu. Zaczynał jako ogród botaniczny, więc od początku rosły tu nietypowe rośliny — takie, które większość ludzi znała tylko z ilustracji w książkach. Przychodzono tu jak do ogrodu cudów: obejrzeć dziwne liście, egzotyczne drzewa i rośliny pachnące zupełnie inaczej niż te znane z polskich łąk.

Największą atrakcją jest Palmiarnia, która dziś należy do największych w Europie. Kiedy powstała w 1911 roku, była skromną szklarnią, ale szybko się rozrosła. W środku można znaleźć prawdziwą tropikalną dżunglę: palmy wyższe od piętrowego domu, wielkie kaktusy, rośliny mięsożerne i akwaria z rybami, które wyglądają jak miniaturowe potwory z oceanu. Ciekawostka — w latach 30. mieszkał tam nawet… krokodyl, który był jedną z głównych atrakcji dla odwiedzających.

Park nosi imię Woodrowa Wilsona, prezydenta USA, który popierał odrodzenie Polski po I wojnie światowej. Nadając mu tę nazwę, poznaniacy chcieli podziękować za jego wsparcie. Niektóre aleje w parku pamiętają tamte czasy — rosną przy nich drzewa, które mają ponad 100 lat.

W czasie II wojny światowej park i Palmiarnia zostały poważnie uszkodzone, ale po wojnie odbudowano je niemal od podstaw. Mimo to do dziś widać tu ślady dawnej historii, jak fragmenty dawnych alejek, układ ogrodu czy stare drzewa, które przetrwały bombardowania.

Dziś Park Wilsona to miejsce, gdzie można zobaczyć ciekawostki przyrodnicze, posłuchać koncertu w muszli koncertowej i poczuć się trochę jak odkrywca zielonej, tajemniczej krainy ukrytej w środku miasta.